W celu poprawnego wyświetlania strony, prosimy o używanie nowszych przeglądarek internetowych takich jak np. Google Chrome lub Microsoft Edge.
W małym miasteczku nie ma łatwego dostępu do lekarzy specjalistów. Wizyta u kardiologa czy diabetologa oznacza czasem daleką wyprawę, do większego miasta. Na szczęście, dzięki mojemu doświadczeniu jako pielęgniarka środowiskowa, a potem opiekunką chorych długoterminowo, rozpoznałam u siebie na czas objawy przewlekłych chorób – nadciśnienia tętniczego i cukrzycy. Regularnie konsultuje swój stan z lekarzem POZ, przyjmuje przypisywane leki i staram się o siebie dbać – przede wszystkim o to, co jem.
Mam dwie zdrowe córki, ale wśród wnuczek jest i choroba Hashimoto, i Leśniewskiego-Crohna. Tak więc w naszej rodzinie, można powiedzieć, że każdy kęs ma znaczenie. Na szczęście mam własny ogródek i uprawy pod folią, jadamy więc owoce i warzywa niepryskane chemią. Na zimę mrozimy je i suszymy. Zero kupnych. Nie odżywiamy się tłusto, a jeśli chodzi o słodycze, czasem się skuszę, ale wyłącznie na własne ciasto drożdżowe. Mało słodkie i bez, pożał się boże, ulepszaczy.
Bardzo się cieszę, że młodzi ludzie przywiązują wagę do zdrowego odżywiania i wykupują sobie pakiety medyczne w różnych ośrodkach i sieciach klinik.
Tak trzeba bo system opieki jest słaby. Moje pokolenie zaniedbało zdrowie. Widzę to jako opiekunka-fachowiec i jako pacjentka. Jak wspomniałam, nie mamy na miejscu diabetologa, ale istnieje stowarzyszenie chorych na cukrzycę. Mam szczęście mieć tę groźną i podstepną chorobę w wersji lekkiej, ale obserwuję jak koleżanki są insulinozależne, powoli tracą wzrok, a znajomemu choroba odebrała kolejno obie nogi, a w końcu i życie. Takie historie motywują innych do dbałosci o siebie. Spotykamy się, wspieramy, wymieniamy doświadczeniami, organizowane są wykłady specjalistów. To bardzo cenne, żeby ludzie wiedzieli np. czym jest indeks glikemiczny i, że cukrzyk musi się go trzymać jak busoli.
Co ciekawe w małych miasteczkach trudno o lekarza i diagnozę, ale całe regały z produktami dla diabetyków są w marketach sieciowych nawet u nas. Taki paradoks.
Trzeba też dbać o aktywność fizyczną, toteż ja chodzę raz w tygodniu na ćwiczenia, wyjeżdżam też z synem rokrocznie do jego stacji nurkowania i nigdy tam z niczym nie nawaliłam. Wszyscy podkreślają zgubny wpływ stresu na nasze zdrowie. Tego nie sposób uniknąć bo życie jest, jakie jest. Ale warto więcej obowiązków i ambicji odpuszczać, nie spalać się tak. I pamiętać, że naprawdę najważniejsze jest zdrowie.
NPS-PL-NP-00933