W celu poprawnego wyświetlania strony, prosimy o używanie nowszych przeglądarek internetowych takich jak np. Google Chrome lub Microsoft Edge.
Nie ma kogoś takiego, jak opiekun idealny. Susanne White, która jest profesjonalną opiekunką długoterminową, radzi, jak wyzbyć się chęci bycia perfekcyjnym i zaakceptować błędy.
Lista cech, jakie powinien mieć opiekun, jest długa. Wiele osób samemu wywiera na siebie dodatkową presję, martwiąc się, że nie są perfekcyjni w tym, co robią. „I co z tego?" - mówi Susanne White, profesjonalna opiekunka długoterminowa – „Nikt nie jest!".
W tym artykule Susanne podaje 3 najważniejsze wskazówki, jak przestać starać się być perfekcyjnym w naszym niedoskonałym świecie.
Prawda o byciu idealnym opiekunem brzmi - To niemożliwe nim być!
Pamiętam, jak wściekła chodziłam tam i z powrotem po sypialni mojej siostry. Nie mogłam zrozumieć trudności z wysłaniem dokumentacji medycznej mojego taty do jego lekarza pierwszego kontaktu. Mój tata zasłabł podczas lotu do domu mojej siostry, gdzie spędzaliśmy święta. Został zabrany na intensywną terapię i powiedziano mu, aby skontaktował się ze swoim lekarzem rodzinnym natychmiast po powrocie do domu za kilka dni. Chciałam, aby jego lekarz otrzymał wszystkie wyniki badań, żebyśmy mogli opracować plan działania i zacząć go realizować zaraz po powrocie.
Nie mogłam więc uwierzyć w beztroską odpowiedź, jaką otrzymałam z przychodni, do której zapisany był tata. Najpierw ich faks nie działał, a potem, kiedy go już uruchomili, nie mogli znaleźć mojego faksu i nie mieli czasu, aby go szukać. Lekarz był również zbyt zajęty, aby odebrać mój telefon i nie oddzwaniał. Byłam naprawdę zdenerwowana.
To był pierwszy dzień mojej roli opiekuna i moja pierwsza próba radzenia sobie w kontaktach ze służbą zdrowia.
Problemem, z którym się zmagałam, nie była jednak przychodnia. Była to wściekłość, którą odczuwałam. Byłam arogancka, niegrzeczna i trudna. Moja dotychczasowa postawa „więcej osiągniesz uprzejmością" gdzieś się ulotniła…
Dlaczego? Dlaczego byłam tak rozdrażniona? Być może powodem był mój brak elastyczności i perfekcjonizm, które nakazywały mi wywiązać się z zadania prawidłowo. Nie byłam przygotowana na wyzwania związane z opieką, które nie szły po mojej myśli. Musiałam wszystko zrobić perfekcyjnie i natychmiast.
Nie zdawałam sobie jeszcze sprawy z tego, jak przytłaczająca i trudna będzie moja rola opiekunki. Nie miałam czasu nauczyć się, że często nic nie idzie zgodnie z oczekiwaniami i na pewno nie będę w stanie robić wielu rzeczy perfekcyjnie! Tak to po prostu nie działa. Opieka wymaga wytrwałości, odporności i zaangażowania, to prawda. Ale wymaga również gotowości do zaakceptowania błędów, które popełniamy, ze zrozumieniem i z mądrością, dzięki którym będziemy mogli uczyć się na własnych pomyłkach.
Perfekcjonizm to nie tylko strata czasu, ale także niepotrzebna presja. Oto 3 rzeczy, które warto wziąć pod uwagę, gdy starasz się być „perfekcyjnym opiekunem".
"Trzy P", które utrzymują nas w błędnym kole, to: perfekcjonizm, prokrastynacja i paraliż. Strach przed wynikami, które nie będą doskonałe, powstrzymuje nas docelowo przed podejmowaniem działań. Zatrzymuje nas w miejscu.
Kiedy porzucimy naszą potrzebę bycia doskonałymi i zaakceptujemy fakt, że jesteśmy tylko ludźmi, uwolnimy się na tyle, by dostrzec całe dobro, które robimy dla naszej ukochanej osoby.
Tak, to prawda. Nawet jeśli nie zawsze jest to łatwe do zaakceptowania, każdy popełnia błędy i nie ma w tym nic złego. Wiele osób wokół nas zmaga się z własnym strachem przed byciem niedoskonałym i przenosi go na otoczenie. Sprawia to, że są postrzegani jako niezdolni do niesienia wsparcia i trudni w obyciu.
Jednak to, co o nas myślą inni, nie jest naszą sprawą. Gdy bierzemy odpowiedzialność za własne błędy, opinie innych nie mają znaczenia. To, co jest ważne, to uczenie się na własnych błędach i dbanie o to, aby stawać się dzięki nim lepszym i rozwijać się.
Gdybym dostawała pięć centów za każdym razem, gdy mówię: „Nigdy więcej tego nie zrobię", byłabym bogata😊. Jednak uważam, że bardziej wzbogacają mnie wszystkie doświadczenia związane z opieką nad drugą osobą, z których tak wiele wyciągnęłam! Błędy to według mnie najszybsza droga do samorozwoju.
Chociaż wszyscy pełnimy tę samą rolę opiekuna, każdy z nas robi to w inny sposób - chodzi swoimi ścieżkami. Moja droga może nie być odpowiednia dla innej osoby i odwrotnie. Jedynym warunkiem wstępnym bycia opiekunem jest chęć służenia innym i sprawiania, aby czuli się lepiej.
To, co się na to składa i jak każdy z nas osiąga cel, jest tak różne i wyjątkowe, jak my sami. Nikt nie zna wszystkich odpowiedzi i nie ma jednego dobrego, ani tym bardziej idealnego, sposobu na bycie opiekunem. Dzielenie się historiami i doświadczeniami z innymi opiekunami jest niezwykle cenne, jeśli potrafimy zaczerpnąć z nich to, czego potrzebujemy, a resztę zostawić.
Jeśli we wszystkich swoich działaniach kierujesz się miłością i dobrymi intencjami, robisz absolutnie tyle, ile możesz. Twórz własne zasady na bieżąco, każdego dnia i doceniaj dobrze wykonaną przez siebie pracę. Dostrzegaj, jak wiele się uczysz przez cały czas!
Wiem, że wszyscy chcemy dbać o naszych bliskich w najlepszy możliwy sposób. Jednak może okazać się, że zbyt mocno staramy się robić to idealnie.
Moim sekretem było wyluzowanie się i uświadomienie sobie, że jestem dobrą osobą, która robi tyle, ile może. Kierując się miłością i chęcią pomocy bliskim osobom, mogłam nie być w swoich działaniach idealna - byłam po prostu właściwą osobą na właściwym miejscu. Zarówno dla moich rodziców, jak i dla mnie samej było to absolutnie wystarczające. Dlatego zapomnijcie o perfekcji i bądźcie zadowoleni ze swoich wysiłków i starań!
NPS-PL-NP-01176-02-24
Osoba(y), która(e) napisała(y) i stworzyła(y) treść tego artykułu oraz której(ych) zdjęcia są w nim zamieszczone, otrzymała(y) wynagrodzenie od firmy Teva Pharmaceuticals za swój wkład pracy. Treści te reprezentują opinie autorów i nie muszą odzwierciedlać opinii firmy Teva Pharmaceuticals. Ponadto, Teva Pharmaceuticals nie weryfikuje, nie kontroluje, nie ma wpływu ani nie promuje żadnych treści publikowanych na stronach internetowych lub w mediach społecznościowych należących do autora artykułu. Artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i edukacyjny i nie powinien być traktowany jako porada lub zalecenie medyczne. Przed rozpoczęciem nowego lub zmianą aktualnego schematu leczenia należy skonsultować się z lekarzem w celu uzyskania diagnozy.