W celu poprawnego wyświetlania strony, prosimy o używanie nowszych przeglądarek internetowych takich jak np. Google Chrome lub Microsoft Edge.
Wiele dzieci czuje się niezrozumianych lub pozbawionych wsparcia ze strony swoich rodziców lub opiekunów. Dla tych, u których zdiagnozowano depresję, może to stanowić jeszcze większy problem, pisze Bryce Evans.
Brak zrozumienia i wsparcia ze strony rodziców lub opiekunów może być poważnym wyzwaniem dla wielu dzieci i nastolatków, u których zdiagnozowano depresję.
Napięcie to może wynikać po części z tego, jak duży postęp osiągnęliśmy w ostatniej dekadzie w kwestii większej otwartości i empatii w obszarze zdrowia psychicznego. Dyskurs zarówno w kanałach online jak i offline zmienił się znacząco. Ale wielu z naszych rodziców żyło w czasach, gdy temat ten był zbywany milczeniem ponieważ wiązał się ze stygmatyzacją. Trzeba wykonać jeszcze wiele pracy, aby zburzyć te mury i ukształtować nowe perspektywy.
Uważam, że jest to niezwykle ważne we wczesnych etapach rozwoju dzieci i nastolatków. Okres ten jest z definicji trudny w życiu każdego człowieka. Brak otwartego dialogu może stworzyć bariery, które uniemożliwią ludziom sięgnięcie po pomoc, wsparcie czy diagnozę, by zrozumieć, przez co przechodzą. Może to wpłynąć na całe ich późniejsze życie.
Zapytaliśmy członków społeczności zdrowia psychicznego skupionej wokół projektu The One Project, co chcieliby, aby rodzice wiedzieli na temat ich depresji i oto kilka historii, które otrzymaliśmy w odpowiedzi.
Moja mama wie o moich problemach psychicznych. Wie również, że dużym problemem są dla mnie relacje z ojcem. Ojciec zdradził naszą rodzinę wdając się w romanse z kilkoma kobietami. Mama i ja odeszłyśmy od niego i od tego czasu go unikam. Od lat nie mamy ze sobą kontaktu.
Mama cierpiała na depresję i migreny w czasie, gdy moi rodzice się rozstawali. Byłam wówczas przy niej, gdy została zupełnie sama. Ale byłam nastolatką...
Ona wie, jak trudno jest mi wybaczyć ojcu. Nadal staram się pogodzić z tą częścią mojej przeszłości.
To, czego nie wie, to fakt, że jej wysokie oczekiwania wpłynęły również na moje zdrowie psychiczne.
Nie udało mi się spełnić jej oczekiwań i marzeń i zostać kobietą sukcesu. Czuję jakbym ją rozczarowała.
Moja mama przez całe swoje szkolne życie była najlepszą uczennicą. Ja nie byłam. Miała przed sobą pełen wachlarz możliwości. Ja swoich szans nie wykorzystałam efektywnie.
Tak właśnie myślała. I nadal tak myśli.
Nigdy nie powiedziałam jej, że te oczekiwania są przyczyną mojego najgorszego samopoczucia i wpływają na moje wewnętrzne przemyślenia i emocje.
Nie dorównuję jej wyobrażeniom o tym co jest dobre i najlepsze. Nie dorastam nawet do własnych oczekiwań.
Czy naprawdę chciałabym, żeby się o tym dowiedziała?
Czy naprawdę chcę ją tym obarczyć?
Często marzyłam, aby moja przeszłość oddaliła się i zniknęła jak balon na wietrze. Ale bez mojej przeszłości nie stałabym się osobą, którą jestem dzisiaj.
Nie jestem z siebie dumna. Nie mam niczego szczególnego do przekazania ani do podzielenia się. Nie jestem ważną osobowością. Ale jestem sobą. i to się liczy.
Kali
"Mamo, nie ma problemu, że płaczesz. Nie ukrywaj swojego strachu. Ukrywanie to jedna z przyczyn sytuacji, w której się aktualnie znajdujemy".
Zawsze udawałam, że wszystko jest w porządku.
Kiedy uderzały ataki paniki, było OK.
Kiedy funkcjonowanie w pracy stało się nie do zniesienia, było OK.
Gdy okaleczałam się wielokrotnie każdego dnia, było OK.
Kiedy czułam, że nie chcę już dłużej żyć, było w porządku.
Oczywiście, nic nie było w porządku. Ale dorastałam w domu, w którym nie okazywano, nie wspominano i nie dyskutowano o rzeczach, które nie były w porządku. Nie było w miejsca na to, co Ciemne i Ciężkie.
Mamo, tato: jeśli nie zrobicie miejsca dla rzeczy Ciemnych i Ciężkich, to one zrobią sobie miejsce same. Nauczyłam się, że odwracanie wzroku w drugą stronę i zatykanie uszu nie sprawia, że coś znika. Poczekaj trochę czasu, a poczujesz lekkie klepnięcie w ramię. To nie jest coś, czego należy się bać. Ból nie jest wrogiem. Ból jest darem.
Chodzenie ze złamaną nogą, jak gdyby nic się nie stało, nie sprawi, że noga się zrośnie.
Trzeba się zatrzymać. Trzeba spojrzeć na bolące miejsce i powiedzieć sobie: "Odczuwam ból. Coś jest nie w porządku". Trzeba spojrzeć w ciemność i zadać sobie pytanie "Czego ma mnie to nauczyć?".
Mamo, tato... Jestem dzieckiem Światła i Mroku. Tak jest i to jest w porządku. To może być nawet piękne. Porozmawiajmy o tym.
Erin
Depresja jest stanem chorobowym najczęściej wiązanym z samobójstwem. Często pozostaje niezdiagnozowana i nieleczona. Skorzystaj z pomocy niezwłocznie, jeśli Ty sam lub ktoś, kogo znasz, zdradza objawy myśli samobójczych, takie jak:
Osoba(y), która(e) napisała(y) i stworzyła(y) treść tego artykułu oraz której(ych) zdjęcia są w nim zamieszczone, otrzymała(y) wynagrodzenie od firmy Teva Pharmaceuticals za swój wkład pracy. Treści te reprezentują opinie autorów i nie muszą odzwierciedlać opinii firmy Teva Pharmaceuticals. Ponadto, Teva Pharmaceuticals nie weryfikuje, nie kontroluje, nie ma wpływu ani nie promuje żadnych treści publikowanych na stronach internetowych lub w mediach społecznościowych należących do autora artykułu. Artykuł ma charakter wyłącznie informacyjny i edukacyjny i nie powinien być traktowany jako porada lub zalecenie medyczne. Przed rozpoczęciem nowego lub zmianą aktualnego schematu leczenia należy skonsultować się z lekarzem w celu uzyskania diagnozy.
Artykuł ten został pierwotnie opublikowany przez firmę Teva na stronie internetowej Life Effects, gdzie dostępne są również inne artykuły i treści dla użytkowników z USA i Europy.
Tylko dla użytkowników z USA: https://lifeeffects.teva/us/
Tylko dla użytkowników z Europy: https://lifeeffects.teva/eu/
NPS-PL-NP-00824_01-2023