W celu poprawnego wyświetlania strony, prosimy o używanie nowszych przeglądarek internetowych takich jak np. Google Chrome lub Microsoft Edge.
Astmę zdiagnozowano u mnie tuż przed siedemnastymi urodzinami, po dość długim sprzeczaniu się z moim lekarzem, że przewlekłe zapalenie oskrzeli, na które mnie leczył nie było wcale przewlekłym zapaleniem oskrzeli. Chociaż nigdy nie poznam dokładnej przyczyny mojej astmy, mam kilka czynników ryzyka sprzyjających zachorowaniu na nią. Czynniki predysponujące mnie do astmy to:
Na pewno o czymś zapomniałam, ale to główne czynniki związane z moją astmą. Patrząc na tę listę jestem zaskoczona, że symptomy astmy nie wystąpiły u mnie wcześniej.
Jako entuzjastka zbierania informacji i osoba pisząca bloga i artykuły o astmie, zawsze jestem ciekawa najnowszych badań na temat przyczyn i czynników wyzwalających tę przewlekłą chorobę oraz porad jak osoby chore na astmę – jak ja – mogą skuteczniej sobie z nią radzić.
Dlatego, kiedy natrafiłam na opis badania analizujący potencjalne przyczyny astmy dotyczące zarówno osób urodzonych przez cesarskie cięcie jak i członków populacji ogólnej, zainteresowałam się nim. Ten nowy obszar badań dotyczy roli bakterii jelitowych w rozwoju astmy.
Wiem co sobie teraz myślicie: co choroba płuc ma wspólnego z jelitami?
Opisanie naukowych powiązań pomiędzy bakteriami jelitowymi a astmą to dość obszerny temat, a więc postaram się zaprezentować tę teorię krok po kroku.
Zacznę od przyjrzenia się hipotezie dotyczącej higieny i potencjalnej roli ekspozycji na bakterie w profilaktyce astmy, a potem opowiem czym naprawdę są bakterie jelitowe i jaką pełnią rolę w organizmie.
Na koniec postaram się odpowiedzieć na pytanie czy badanie to ma jakiekolwiek praktyczne implikacje dla osób chorujących na astmę.
Hipoteza dotycząca higieny
Rozwijający się płód dziecka jest chroniony przed bakteriami dzięki sterylnemu, wolnemu od zarazków środowisku we wnętrzu macicy. Dzieci rodzone w sposób tradycyjny są po raz pierwszy wyeksponowane na bakterie przechodząc przez kanał rodny i to doświadczenie może mieć wpływ na ich odporność w całym późniejszym życiu. Badania wskazują, że proces ten może uruchamiać zdolność organizmu do zwalczania patogenów.
Osoby urodzone przez cięcie cesarskie nie doświadczają ekspozycji na bakterie, jak wykazano w innym badaniu. W rezultacie, przychodzimy na świat bez dodatkowego wsparcia układu odpornościowego.
Po urodzeniu, jesteśmy wyeksponowani na nieustannie ewoluujący ekosystem bakterii. Wielokrotna ekspozycja na niektóre drobnoustroje może prowadzić do rozwoju odporności, która pozwoli nam zwalczać powszechne infekcje i zapobiegać nadwrażliwości na codziennej substancje (to znaczy, alergiom).
Takie są właśnie podstawy teorii higieny. Jest to jedno z możliwych wyjaśnień skłonności niektórych ludzi do rozwoju alergii i astmy.
Czy pomagamy dzieciom, czy też może szkodzimy im kiedy dezynfekujemy i odkażamy każdą powierzchnię i uniemożliwiamy ich kontakt z niektórymi drobnoustrojami? Hipoteza higieny ustosunkowuje się do tego pytania.
Badania wskazują, że dzieci, które mają częstszy kontakt z innymi dziećmi, np. dzieci z dużych rodzin lub uczęszczające do żłobków i przedszkoli mają generalnie niższe ryzyko zachorowania na astmę. To samo dotyczy dzieci chowających się w gospodarstwach rolnych, gdzie mają kontakt ze zwierzętami hodowlanymi i innymi zwierzętami. Scenariusze te zmuszają układ odpornościowy do reagowania na zarazki i rozwoju odporności na nie.
Jednakże, hipoteza higieny jest tym czym jest – a mianowicie jedynie hipotezą, ponieważ nie została nigdy udowodniona. Badania potwierdzające zasadność hipotezy higieny były przedmiotem kontrowersji i dysput naukowych.
Kolejny krok: Powiązanie bakterii jelitowych
O ile hipoteza higieny może być podważana, o tyle rola bakterii jelitowych w rozwoju układu odpornościowego jest dobrze udokumentowana.
Niektóre rodzaje bakterii jelitowych są dla nas dobre i pomagają zachować zdrowie w przyszłości. Te “dobroczynne” bakterie jelitowe powstałe w dzieciństwie mogą warunkować rozwój chorób na przestrzeni całego życia. Analogicznie, zniszczenie “zdrowych” bakterii jelitowych przez antybiotyki może wywrzeć wpływ na resztę naszego życia.
Astma to choroba charakteryzująca się nadreaktywnością dróg oddechowych. Być może nie posiadamy właściwych bakterii, aby znieczulić nasze organizmy, nasze płuca, na codzienne bodźce takie jak alergeny? Badania w tym obszarze są nowe, ale bardzo obiecujące i mogą potencjalnie wyjaśnić dlaczego niektórzy ludzie zapadają na tę chorobę, a inni nie.
Niemowlęta z niskim poziomem określonych bakterii jelitowych w wybranych okresach życia wykazywały w późniejszym życiu większą zachorowalność na alergie i astmę, według jednego z niedawnych badań. Wykorzystanie tych odkryć w badaniach z udziałem myszy przyniosło nadzieję: być może jesteśmy w stanie manipulować florą bakteryjną jelit i obniżać ryzyko zachorowania na astmę.
Dr. Stuart Turvey z Uniwersytetu British Columbia cytowany w magazynie TIME Health stwierdził, że ma nadzieję, iż badania te doprowadzą do opracowania strategii zapobiegania zachorowaniu na astmę i alergie. Możliwe, że pewnego dnia podanie probiotyku w formie suplementu w wieku niemowlęcym skutecznie powstrzyma rozwój astmy.
Jeszcze nie jesteśmy na tym etapie, ale badania dają nam nadzieję na przyszłość.
Aspekty praktyczne: Czy probiotyki mogą pomóc osobom, które już chorują na astmę?
Jeśli probiotyki mogą wspierać rozwój dobroczynnych bakterii u niemowląt i zapobiegać potencjalnie rozwojowi astmy i alergii, być może suplementacja oparta na dostępnych na rynku probiotykach może pomóc w walce z astmą? W końcu teoria pozostałaby taka sama: musimy przywrócić zaburzona równowagę w jelitach, aby rozwiązać problem astmy, prawda?
Nie tak szybko.
W internecie można znaleźć mnóstwo informacji na temat cudownych właściwości probiotyków, ale w przypadku astmy nie są one wsparte żadnymi solidnymi dowodami naukowymi. W przypadku nielicznych, dostępnych badań wyniki różnią się znacząco. Suplementacja probiotykami może być kosztowna i bazując na dostępnych badaniach może okazać się, że nie zapewnia żadnych istotnych korzyści w leczeniu astmy lub alergii.
Ponadto, ludzie z osłabionym układem odpornościowym musza zachować ostrożność w stosowaniu probiotyków, ze względu na bakterie, które wprowadzają do swojego organizmu. Jeżeli rozważasz kuracje probiotykami musisz najpierw koniecznie skonsultować się z lekarzem, żeby upewnić się że będzie bezpieczna dla ciebie, ponieważ wiele leków stosowanych w leczeniu astmy skutkuje upośledzeniem czynności układu odpornościowego w pewnym stopniu. Probiotyki mogą okazać się bezpieczne jeśli masz ochotę je wypróbować, ale zdecydować może o tym tylko twój lekarz.
Jako, że badanie aktualnie koncentrują się na modyfikacji flory jelitowej w wieku niemowlęcym, kiedy układ odpornościowy rozwija się, potrzebujemy więcej informacji zanim będziemy mieli pewność jak probiotyki wpływają na astmę i które szczepy bakterii mogą przynieść faktyczne korzyści.
Badania naukowe: perspektywy na przyszłość
Jako osoba chora na astmę podzielam nadzieję Dr. Turveya, że bakterie jelitowe mogą okazać się kluczem do zapobiegania chorobą.
Wyobraźcie sobie tylko, że prosty suplement probiotykowy mógłby uchronić miliony dzieci przed zachorowaniem na astmę, niezależnie od tego czy mają one (tak jak ja) również inne czynniki ryzyka. A może będziemy w stanie przewidzieć kto może zachorować na astmę a kto nie w oparciu o marker wyizolowany z bakterii jelitowych?
Nie jesteśmy jeszcze na tym etapie, ale mam nadzieję, że dalszy rozwój badań pozwoli na dowiedzieć się jak lepiej leczyć astmę, nawet jeśli nie uda się zapobiec jej całkowicie. Chociaż zapewne przyjdzie nam trochę poczekać na przełom w badaniach naukowców, mamy powody do optymizmu, że w przyszłości uda się opracować bardziej skuteczne terapie przeciwko astmie.
NPS-PL-NP-00983